Następne miasta będące gospodarzem Olimpiady tradycyjnie mają szanse zaprezentować się i swoje państwo podczas ceremonii zamknięcia Olimpiady. Chiński pokaz został dobrze przyjęty w Atenach a w szczególności ośmiominutowa prezentacja Pekinu jako miasta gospodarza przygotowana przez chińskiego reżysera Zhang Yimou („Hero”, „Dom latających Sztyletów”).
Na chińskich internetowych chatroomach panowały reakcje od „wybitne i wspaniałe” do „kiczowaty”. Mała chińska dziewczynka zaśpiewała dobrze znaną chińska piosenkę ludową „Jasmine” i wyskoczyła przerażona na wielkim finale, podmuch z konfetti działa, wzbudził litość w społeczności internetowej. Zadowolenie panowało do czasu sukcesu chińskich atletów a zwłaszcza z powodu odkrycia nowej gwiazdy: Liu Xiang – czarnego konia, zwycięscy biegu 100m z przeszkodami.
Jednak kilka tygodni po Atenach pierwsze złe wiadomości zaczęły napływać z Pekinu. Po zapowiedzianych ogromnych nakładach inwestycje olimpijskie na 2008 mają zostać zredukowane a kilka projektów obciętych np. Stadion Olimpijski i Pływalnia. Ogromne koszty w Atenach skłoniły planistów projektów Pekinu 2008 do bycia bardziej ostrożnymi.
Motto „zielona olimpiada” również wydaje się zagrożone. Kampania na rzecz błękitnego nieba w Pekinie jest obecnie uważana za porażkę. Obraz obywateli Pekinu chodzących w maskach przeciwgazowych powiększy się pośród wspomnień o tym mieście. Prawa człowieka są następnym tematem, który z pewnością powróci przez Olimpiadą w 2008 roku.
Stan zaawansowania projektów przed 2008
Po odwiedzeniu Pekinu, prezydent IOC Jacques Rogge mógł radośnie poinformować, że Pekin jest dużo do przodu z pracami. Prace na ostatnią chwile na pewno nie będą problemem w Pekinie raczej można spodziewać się doskonale zorganizowanej Olimpiady z ultranowoczesnymi obiektami, nowoczesna komunikacją. Pekin z pewnością zaprezentuje swoją najlepszą i najnowocześniejszą stronę. Jedynie co nam pozostaje to mieć nadzieje, że „stare Chiny” nie zostaną pogrzebane przez nowoczesność.
Leave a Reply
You must be logged in to post a comment.